Kim jest JOY?

Każdy z nas

Każdy z nas ma swoją unikatową, czasem trudną, czasem wzruszającą historię. „Artystka ze spalonego teatru” tak wołała na mnie mama. Nie rozumiałam wtedy, że jest to pejoratywne określenie oznaczające chaos i wyobrażałam sobie siebie, stojącą na środku cyrku, z uniesionymi w niebo ramionami, a wokół wszystko płonęło! Ten płomień we mnie tak naprawdę nigdy nie zgasł i dziś wraz z powołaniem do życia tego projektu płonie jeszcze bardziej. Choć Jestem Joy to nie jest po prostu projekt. To Ja, w mojej najbardziej autentycznej odsłonie wychodząca do Ciebie z intencją prowadzenia Cię w rozpalaniu Twojego osobistego światła, które masz w sobie. Naturalnym stanem zdrowego człowieka jest świecić, być kreatywnym, rozwijać się. To jest też Twój stan.

Podobno każdy rodzi się z jakimś talentem. Szczęściem jest ten talent odnaleźć i żyć nim. Jest jeden taki „talent”, który towarzyszył mi nawet w momentach największej ciemności 

~RADOŚĆ~

taka czysta, dziecięca radość, czy właściwie umiejętność wzbudzania w sobie tego stanu do doświadczania piękna obecnego momentu, nawet jeśli nie wszystko idzie po naszej myśli. Bez względu na Twój stan emocjonalny, słońce, nawet jeśli przysłonięte chmurami, dalej świeci, pory roku i układy gwazd się zmieniają, a ciemność przeplata się z jasnością.

Czasem trzeba przejść przez ciemność, aby wejść do światła.

Background

W 2019 roku obroniłam dyplom magistra psychologii na Uniwersytecie Gdańskim na specjalności neurobiopsychologia i dodatkową specjalizacją z psychologii kulturowej. A rok później na tym samym uniwersytecie z filologii angielskiej na specjalności nauczycielskiej (może stąd ta miłość do opowiadania historii i uczenia).

Ten etap mojego życia obfitował w doświadczanie i uczenie się życia całą sobą.

Podróżowałam po świecie i w głąb siebie. Odwiedziłam około 40 krajów (choć to nigdy nie był wyścig), mieszkałam w sześciu. Z radością i wdzięcznością zanurzałam się w odmienne kultury, sposoby życia, mindsety. Czasem z dziecięcą niewinnością rzucałam się w niefortunne czy wręcz niebezpieczne sytuacje, ucząc się przy tym słuchania głosu mojej intuicji. Były to bardzo wartościowe lekcje.

Więcej o Mnie


 
Ten kolorowy etap podróży przystopował trochę gdy wylądowałam na Islandii w czerwcu 2020 roku. Podróżowałam dalej, ale lokalnie, wolniej i bardziej świadomie. Zaczął się etap integracji doświadczeń, który odbywał się różnymi metodami terapeutycznymi. Widząc efekty u siebie zaczęłam te metody zgłębiać tak, aby móc dzielić się z innymi. Co to za metody? Oddech, medytacja, intuicyjny ruch, taniec, morsowanie, muzykoterapia, psychoterapia, ustawienia systemowe, neuronauka, plant medicine, astrologia, masaż, kobiece kręgi, świadome śnienie i inne. Jasne stało się dla mnie, że moja praktyka psychologiczna potrzebuje poszerzenia spektrum o metody pracy z ciałem i duchem. Ostatni rok to intensywny rozwój własnej duchowości, jednak mój mocny naukowy background trzyma mnie na ziemi, więc możemy trochę polatać, ale spokojnie, nie odlecimy 😉

Doświadczenie zawodowe

Doświadczenie zawodowe zdobywałam w różnych placówkach takich jak: 

Fundacja Misericordia w moim rodzinnym Kwidzynie,

 Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, 

Dom Pomocy Społecznej w Sopocie 

Obecnie pracuję jako psycholog w Hospicjum im. św. Wojciecha w Kwidzynie 

i prowadzę własną praktykę psychologiczną 

w Kwidzynie i Warszawie, jak i online. 

Posłuchaj odcinka mojego podcastu o doświadczeniu pracy w hospicjum!